Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym z jakiego powodu akurat tej koleżance czy koledze masz ochotę się zwierzyć? Dlaczego akurat tej osobie powierzysz to, co skrywasz w głębi swojego serca? Może być to jakaś przykrość, smutek lub zmartwienie, które cię zajmuje. Co może sprawić,
że podzielisz się z innymi swoim sekretem? Jeden chłopiec opisał pewne warunki, które o tym decydują:
„Dzieje się tak wtedy, gdy możesz mówić o wszystkim o czym tylko chcesz i wiesz, że nie wyjdzie to poza cztery ściany, i że wszyscy umawiają się na dyskrecję. Tak wygląda bezpieczne miejsce.
To nie jest miejsce do osądzania nikogo i niczego, to miejsce aby być sobą i mówić to, co ma się
w sercu.” – to właśnie takie warunki stworzone są w pracowni i to one sprzyjają zaufaniu.
W Malorcie brak rozmowy o tym, co się maluje, bo jeśli ktoś zacząłby komentować obrazy innych osób lub to, co oni robią – to nie byłby godny zaufania. Osoba taka staje się tą, która komentując
(nie ma znaczenia czy jest to komentarz pozytywny czy negatywny, jedno i drugie to OCENA) traci zaufanie innych, przy kimś takim nie można być sobą. Dopiero Twoja milcząca obecność otwiera innych na ciebie, ale i na samych siebie. W takiej bezpiecznej atmosferze zaczyna się wewnętrzny dialog tzn. rozmowa z sobą w myślach, np.:
„Nie podobają mi się moje rysunki. Nie umiem malować. Trudno mi się maluje, gdy inni są wokół, ale nikt nic nie mówi o moich obrazach. Nikt nie mówi, że to co namalowałem jest brzydkie, nie dziwi się i nie krzywi, gdy spojrzy na mnie. A może nie malujewcale aż takie źle…? Będę próbować dalej!!”
Tymczasem oceniając zamykasz innych na siebie. Gdy obecne jest ocenianie, to trudne, a czasami wręcz niemożliwe jest stworzenie bliskich relacji. To właśnie sama obecność, a w tym łagodność
i otwartość jest dobrą podstawą do tworzenia się relacji w grupie opartych na przyjaźni.
Malort ze swoimi zasadami i brakiem oceniania ma być dla Ciebie BEZPIECZNYM MIEJSCEM.
Takim do którego nikt nagle nie wtargnie, by ocenić Twój obraz i zburzyć i tak kruchą wiarę w to,
że POTRAFISZ i że JESTEŚ WARTOŚCIOWY. Malort ma moc zasiać w tobie ziarenko ŁAGODNOŚCI
i POCZUCIA AKCEPTACJI. Dzięki ŁAGODNOŚCI staniecie się osobami z którymi będzie chciało
się przebywać, a to ułatwi Wam życie i uczyni je piękniejszym.
Pragnę, aby pomiędzy nami w Malorcie utworzyła się relacja przyjaźni, a do tego potrzebna jest dyskrecja i łagodność przejawiającą się w braku oceniania. Zamknięta przestrzeń pracowni stwarza ku temu doskonałe warunki.