Witajcie

postanowiłam, że będę do Was pisać listy, by opowiedzieć wam dokładniej o tym, co dzieje się w Malorcie, a czego nie widać gołym okiem. Wierzę, że to, co będę opisywać pomoże Wam jak najpełniej korzystać z zabawy malarskiej, a tym samym przybliży Was do samych siebie. Może zabrzmi to dość prowokacyjnie, ale… nikt z Was, nie jest ani lepszy, ani gorszy od innych! Każdy z Was powołany jest do szczególnego życia, do szczególnych zadań i teraz jest czas na to, by to w sobie odkrywać. Do dzieła!

Każde spotkanie w Malorcie to niepowtarzalny czas. Ta zamknięta przestrzeń ma głębokie znaczenie. Ma ona Was chronić przed tym wszystkim, co może wtargnąć z zewnątrz, narzucić swoje zdanie i zakłócić proces wyrażania samego siebie. Ta przestrzeń ma być źródłem bezpieczeństwa i wolności. Oznacza to, że nie może być obecna jakakolwiek ocena, dobra czy zła – nie ma to znaczenia!

Chcę powiedzieć, że wszyscy mamy wyróżniające nas talenty i pasje, które mogą zainspirować nas do osiągnięcia znacznie więcej, niż możemy sobie wyobrazić.

Ken Robinson, Uchwycić żywioł

Wątpienie w siebie bierze się właśnie z przyzwyczajenia do bycia ocenianym. Bierze się również z ciągłego pragnienia, by być gdzie indziej, przejść na kolejny poziom – lepszy w naszym mniemaniu. Myślenie o potem, nie pozwala cieszyć się tym, co Tu i Teraz, dlatego tak często powtarzam, by zachować ciszę i skupienie. Nadmierne rozproszenie wprowadza chaos, wówczas tak często padają słowa: „Nie wiem, co mam namalować.” – nie dlatego, że nie wiesz, ale dlatego, że nie słyszysz siebie…

Nie obawiajcie się malować, cokolwiek by to było, jest to Wasz niepowtarzalny ślad. Bawcie się kolorami, nanoście na kartkę to, czym żyjecie, czym się interesujecie, to Wasz świat, który macie możliwość przeżywać wśród innych osób. Wykorzystajcie ten czas jak najpełniej!

Życzę Wam dobrego tygodnia!

p. Asia Sapletta

Gdynia, 6 listopada 2020 roku

Podobne wpisy